Moja 3-letnia córeczka dorosła już do momentu, kiedy zdążyła już zasmakować w słodkościach i się o nie dość często upominać. A ponieważ jestem przeciwniczką podawania dzieciom białego cukru oraz wszelkich sklepowych słodkości muszę przygotować słodkie przekąski osobiście. Wybieram do tego najzdrowsze przepisy. Ten przepis pochodzi z programu “Ugotuj mi Mamo!”.
Batoniki czekoladowe są przygotowane tylko ze zmielonych daktyli (co daje nam zdrową słodycz), orzechów laskowych, amarantusa (nazywanego “złotem inków”) oraz kakao lub karobu. Batoników się nie piecze. Są słodkie, czekoladowo-orzechowe, po prostu pyszne i zdrowe. Na dodatek są bez glutenu więc świetne dla dzieci uczulonych na gluten.
Polecam jako przekąskę dla naszych pociech, jak również dla nas samych.
Składniki:
(ok. 20 batoników)
- 300 g miękkich daktyli bez pestek
- 100 g orzechów laskowych
- 2-3 łyżki kakao (lub karobu i kakao w dowolnych proporcjach*)
- 3/4 szklanki amarantusa ekspandowanego
*Karob jest zamiennikiem kakao, ale o specyficznym smaku. Osoby nie przyzwyczajone do niego, a chcące go użyć, niech użyją 1 łyżkę karobu i 2 łyżki kakao.
Przygotowanie:
Daktyle namoczyć i zostawić na noc (wody wlać tyle, aby przykryła tylko daktyle). Na drugi dzień zmiksować same daktyle na gładką i gęstą masę.
Przełożyć do miski, dodać kakao (lub kakao i karob), amarantus oraz posiekane orzechy laskowe.
Wyrobić. Gdyby ciasto było zbyt gęste można podlać wodą z moczenia daktyli.
Na blacie ułożyć arkusz papieru do pieczenia. Wyłożyć ciasto. Uformować placek. Przykryć drugim arkuszem papieru do pieczenia i rozwałkować na grubość ok. 5 milimetrów.
Powycinać prostokątne batoniki, owinąć w papier i wstawić do lodówki, aby lekko stwardniały.
Czy orzechy włoskie też mogą być? Czy muszą być laskowe?
Mogą być inne. Będzie inny smak. Po prostu orzechy laskowe mamy w popularnym kremie czekoladowym do smarowania, a te batoniki w jakimś stopniu smakiem nawiązują do niego 🙂
Ok, dziękuję, akurat włoskie mam i stąd pytanie, dam znać, jak wyszły ?
Czekam z niecierpliwością 😀
Ile można je przechowywać?
do 3-4 dni w lodówce
ile mozna przechowywac takie batoniki? czy mozna je mrozic?
Nie mroziłam, więc trudno mi powiedzieć.
A jeśli zrobić tylko z 200 g daktyli, to zmniejszyć resztę składników
także?
Tak. O jedną trzecią.
Bardzo dziękuję, tak myślałam, ale wolałam się upewnić 🙂
Batoniki kleją się do papieru, miałam trudność z ładnym ukrojeniem., masa jest chyba zbyt kleista. Jaki popełniłam błąd?
Masa jest kleista, bo taka jest masa daktylowa. Ale ja nie pamiętam, żebym miała aż takie problemy, jak opisujesz. Możesz dosypać więcej suchego amarantusa i/lub mielonych orzechów.
Kto pyta, nie błądzi 🙂 Nie ma za co 🙂
czy zamiast amarantusa można dodać otręby żytnie lub płatki owsiane?
trudno mi powiedzieć. Nie próbowałam takiej kombinacji. Osobiście z otrębami bym nie próbowała. Jeśli chodzi o płatki owsiane, to na pewno nie w surowej wersji. Użyty amarantus w tym przepisie jest ekspandowany, czyli taki dmuchany (jak kiedyś ryż dmuchany) i można go chrupać w takiej właśnie formie.
W rossmanie mozna dostać amarantus ekspandowany, wczoraj kupiłam i zrobiłam batony:)
🙂 i jak ?
Rozumiem dziękuję bardzo za odp. i za świetny przepis…hm teraz pozostaje mi tylko poszukać tego amarantusa:)
W sklepach ekologicznych, ze zdrową żywnością bez problemu jest dostępny 🙂
Pozdrawiam
czy amarantus trzeba wcześniej ugotować…tak jest na opakowaniu napisane…proszę o odp.
W tym przepisie używamy amarantus ekspandowany. To nie jest to samo, co ziarno amarantusa, które trzeba gotować. Amarantus ekspandowany to dmuchane ziarna, które są gotowe do spożycia (bardzo podobne do popularnego kiedyś ryżu dmuchanego).