Mój Mąż powiedział, że to najlepsze mufiinki jakie do tej pory jadł. A robiłam już ich trochę 🙂 Muszę przyznać, że mi też najbardziej smakują. Smak jabłek i cynamonu jest tutaj wyjątkowo intensywny. Muffinki są bardzo wilgotne i delikatne. Przepis pochodzi z książki “Muffiny. Małe, ale za to przepyszne”.
Polecam wszystkim wielbicielom muffinek 🙂
Składniki (na 12 muffinek):
składniki suche:
- 280 g mąki pszennej
- 1 i 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 szczypta soli
- 210 g cukru
- 16 g cukru waniliowego
- 2 łyżeczki cynamonu
składniki mokre:
- 100 g masła stopionego i wystudzonego
- 1 jajo
- 250 g maślanki (ja używam kefiru)
- 2 małe jabłka
Wykonanie:
Następnie przelać płynne składniki do suchych, wszystko krótko wymieszać łyżką.
Napełnić papilotki ciastem. Muffinki powinno się napełniać do 3/4 wysokości papilotek, żeby się nie rozlewały na boki, ale akurat w tym przepisie tego nie przestrzegam. Ciasto jest bowiem tak gęste, że pomimo pełnego napełnienia, muffinki nie wylewają się z foremek.
Włożyć muffinki do nagrzanego do 200˚C piekarnika. Po paru minutach obniżyć temperaturę do 180˚C. Piec około 18 minut.
Wartość odżywcza:
(podana w książce)
- 353 kcal
- 4 g białka,
- 20 g tłuszczu
- 39 g węglowodanów