Mandarynkowe ciasto świąteczne to ciasto z dodatkiem serka ricotta, soku i skórki startej z mandarynek, ozdobione karmelizowanymi plasterkami tychże owoców. A to wszystko polane mandarynkowym karmelem z delikatnym posmakiem anyżu. Ciasto jest wilgotne i zbite. Przypomina sernik.
Karmelizowane owoce mają lekki smak goryczki, która idealnie komponuje się z resztą ciasta. Ciasto mandarynkowe ma jednak dwie wady: pierwsza to przygotowanie karmelu, którego trzeba długo mieszać, aby rozpuścić parę grudek, jakie stworzą się po dolaniu soku do rozpuszczonego cukru, a druga: JEST GO ZDECYDOWANIE ZA MAŁO 🙂 Przyzwyczajeni raczej jesteśmy, że część naszych smakołyków pozostaje na drugi dzień. Ten zniknął w dniu pieczenia 🙂 Co prawda po wizycie gości ostał się spory kawałek, ale nie doczekał do wieczora 🙂 Polecam na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia jako coś innego i odmiennego!
Składniki ciasta:
- 140 g masła w temperaturze pokojowej
- 140 g cukru
- 375 g serka ricotta
- 3 jaja + 2 żółtka
- skórka starta z 3 mandarynek + 3 łyżki wyciśniętego soku (owoce dobrze wyszorować i sparzyć wrzątkiem)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 175 g mąki pszennej
- szczypta soli (używam domowej soli waniliowej)
Składniki karmelu:
- 5-6 jędrnych mandarynek
- 100 g cukru
- 4 gwiazdki anyżu
- 75 ml soku wyciśniętego z mandarynek lub likieru pomarańczowego (Grand Marnier lub Cointreau)
Przygotowanie:
Piekarnik nagrzać do 160°C (grzałka góra-dół).
Dno okrągłej formy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boki wysmarować odrobiną masła i lekko oprószyć mąką (nadmiar strzepnąć).
Do miski przesiać mąkę razem z proszkiem do pieczenia i solą.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę.
Dodać ser ricotta, 5 żółtek, startą skórkę oraz sok wyciśnięty z mandarynek. Zmiksować tylko do połączenia składników.
W czystej i suchej misce ubić białka pochodzące z 3 jajek.
Do miski z serem dodać 1/3 część mąki oraz 1/3 część ubitych białek. Delikatnie wmieszać łyżką. Dodać kolejną część mąki i białek i znów delikatnie połączyć.
To samo zrobić z pozostałą częścią mąki i białka.
Ciasto wyłożyć do formy i wstawić do pieca. Piec 50-60 minut to tzw. suchego patyczka.
10 minut przed końcem pieczenia przygotować karmelizowane owoce:
Mandarynki obrać (najlepiej ściąć nożem przeciwległe końcówki, położyć na ściętej części i nożem obierać skórkę, krojąc od góry do dołu ruchem lekko zaokrąglonym – tak aby odciąć skórę wraz z białą błonką). Obrane owoce pokroić na 1 cm plasterki i usunąć pestki.
W suchym rondlu wsypać cukier. Dodać gwiazdki anyżu. Postawić na ogniu. Kiedy cukier zacznie się rozpuszczać, poruszać delikatnie rondlem aby rozlał się równomiernie po dnie i równo się skarmelizował. Gdy karmel zrobi się brązowy, wlać sok, stojąc w odpowiedniej odległości, gdyż karmel będzie pryskać. Część karmelu od razu zbije się w grudkę, więc należy mieszać na średnim ogniu, aż się ponownie rozpuszczą.
Gotowy płynny karmel zdjąć z ognia. Włożyć pokrojone mandarynki i pokryć je równomiernie karmelem.
Upieczone ciasto wyjąć z pieca. Po 15 minutach wyciągnąć z formy i przełożyć na talerz (uważać, aby podczas przekładania ciasto się nie wyślizgnęło, jak to mnie się przytrafiło 🙂 ). Jeszcze ciepłe ciasto nakłuć wykałaczką z góry, a następnie polać połową karmelu. Rozłożyć karmelizowane mandarynki. Na wszystko wylać resztę karmelu. Zostawić do całkowitego ostudzenia i dopiero wówczas kroić i serwować.
Mandarynkowe ciasto polane karmelem najlepiej spożyć w ciągu najbliższych dni. Bez karmelu i owoców możemy mrozić w szczelnie zamkniętym pojemniku. Wówczas wyciągamy je z zamrażalnika na blat kuchenny, aby w temperaturze pokojowej rozmroziło się do rana.
Przepis zaczerpnięty z książki „Christmas with Gordon”
Pięknie musiało pachnieć… A wygląda zniewalająco 🙂