Dawno nie piekłam własnego chleba. Ale gdy natrafiłam na ten prosty przepis, na bardzo zdrowy i pożywny chleb z siemieniem lnianym z mąki pełnoziarnistej, wiedziałam że muszę go upiec.
Chleb jest bardzo dobry, dość syty pomimo swojej wielkości i co najważniejsze – łatwy do przygotowania.
Siemię lniane jest bardzo wartościowym składnikiem: obniża poziom cholesterolu we krwi, ma właściwości przeciwmiażdżycowe, przeciwnowotworowe, przeciwzapalne. Działa osłaniająco i regenerująco na błonę przewodu pokarmowego (stosowany jest przy biegunkach lub zaparciach). Bardzo dobrze nawilża gardło, wspomaga też leczenie suchego kaszlu.
Składniki:
- 7 g drożdży suszonych (1 paczka)
- 1 szklanka zmielonego siemienia lnianego
- 3 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 i 3/4 szklanki ciepłej wody
- 1 płaska łyżeczki soli
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 łyżka oleju
- białko do posmarowania
- dowolna posypka (płatki owsiane, pestki słonecznika)
Przygotowanie:
Drożdże rozpuścić w 1/2 szklanki ciepłej wody i odstawić na 15 minut.
Połowę mąki, rozpuszczone drożdże wraz z resztą ciepłej wody, zmielone siemię lniane, cukier, sól i olej wymieszać w dużej misce (najlepiej skorzystać z miksera wyposażonego w hak do ciasta drożdżowego). Nie przerywając ucierania, dodać resztę mąki i dalej wyrabiać przez około 10 minut.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i posmarować olejem.
Posmarowanymi olejem dłońmi podzielić ciasto na dwie części, położyć na blasze w odstępie i uformować dwa bochenki. Przykryć ściereczką (lnianą lub bawełnianą) i odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów do wyrośnięcia na około 1.5 godziny (ja wkładam do zimnego piekarnika z włączoną żarówką -> ciepło i zero przeciągów 🙂 ).
Specjalnym pędzelkiem posmarować wierzch bochenków rozkłóconym białkiem, posypać dodatkami.
Piec przez 40- 45 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C (grzałka góra-dół).
Wyciągnąć z pieca, a po 5 minutach wyłożyć na kratkę i całkowicie ostudzić przed pierwszym krojeniem (krojenie ciepłego pieczywa może spowodować oddzielenie miąższu od skórki).
źródło: Na podstawie przepisu Agnieszki Maciąg z książki “Smaki Miłości”
Fantastyczny ma kolor 🙂 Musiał smakować wyjątkowo 🙂
Tak. Pyszny był. A kolor zawdzięcza właśnie zmielonemu siemieniu lnianemu 🙂
Pozdrawiam