Kiedy rok temu pracowałam nad książką “Owocowe historie. Desery i przetwory bez cukru“, zakochałam się w świeżych daktylach Medjool, które wówczas na potrzeby książki zakupiłam w sporej ilości (bo aż 5 kg). Od tamtej pory kupujemy taką ilość non stop. Po pierwsze świeże daktyle Medjool są bez porównania sto razy lepsze od tych ususzonych, twardych daktyli dostępnych na sklepowych półkach. Po drugie są bardzo, bardzo zdrowe.
Świeże medjoole są duże, mięciutkie, mięsiste… są obłędnie słodkie i przypominają w konsystencji krówki ciągutki 🙂 Więc są idealną przekąską, kiedy najdzie nas ochota na coś słodkiego. A oblane gorzką czekoladą, to już w ogóle 🙂
Wartości odżywcze świeżych daktyli
Daktyle są mega zdrowe, bogate w składniki odżywcze i przeciwutleniacze (mają więcej przeciwutleniaczy jak suszone figi czy śliwki). Mają bardzo dużo błonnika i bardzo dużo potasu. Świeże daktyle mają mniej kalorii oraz niski indeks glikemiczny w porównaniu z daktylami suszonymi. Medjoole zawierają sporo witaminy A, witaminy B6 oraz wapnia i magnezu.
Według wiedzy ludowej daktyle mają działanie przeciwnowotworowe i służą do leczenia chorób zakaźnych. Wywar z daktyli pomaga na ból gardła, działa wykrztuśnie i jest polecany przy katarze lub astmie. Daktyle ponadto mają działanie przeczyszczające, więc zapobiegają zaparciom.
W składzie daktyli znajdziemy naturalnie występujące salicylany, działające podobnie jak aspiryna – przeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeciwzakrzepowo. Regularne spożywanie daktyli może obniżyć ryzyko występowania udaru. A jak wykazało jedno z badań (Rosenblat i wsp. 2015) pół szklanki soku z daktyli i granatów chroni przed występowaniem chorób układu sercowo-naczyniowego. Więcej informacji o wartościach odżywczych daktyli znajdziecie tutaj.
Dlatego świeże daktyle Medjool na stałe zagościły w naszej kuchni. Kupowane w dużym 5 kg oryginalnym kartonie starczają nam na długo. Dobrze się przechowują (u mnie w szklanym słoiku 3-5 l), choć mogą być również mrożone czy trzymane w lodówce. Ja kupuję daktyle 100 % naturalne, bez żadnych konserwantów (np. bez dwutlenku siarki). Kupno dużej ilości daktyli wcale nie jest drogie – bo za 1 kg płacimy ok. 30 zł (dla porównania za suszone daktyle w paczkach 100 g w sklepie zapłacicie nawet 90-100/kg a za świeże jeszcze więcej).
Poza tym świeże daktyle są bardzo słodkie, dlatego idealnie się sprawdzają we wszystkich daniach, od których oczekujemy słodkości, a nie chcemy używać białego, rafinowanego, szkodliwego i pozbawionego wszelkich wartości odżywczych – białego cukru.
Sernik na zimno – bez cukru
Od czasu pisania książki na “desery i przetwory bez cukru“, nie potrafię już bez wyrzutów sumienia podać mojej najbliższej rodzince potraw z białym cukrem. Wyjątki stanowią wyłącznie święta i imprezy rodzinne. Na co dzień staram się przygotowywać zdrowe desery, słodkie, ale korzystne dla naszego zdrowia.
Taki właśnie jest dzisiejszy Sernik na zimno – bez cukru. Przepis wymyśliłam z potrzeby zużycia bardzo dojrzałych bananów, kilograma sera w wiaderku, który pozostał po świętach oraz małej paczuszki biszkoptów do tiramisu, która zalegała w szafce już od długiego czasu. Biszkopty akurat miałam z cukrem, ale w sprzedaży bez problemów kupicie biszkopty bez cukru. Poza tym nawet jeśli użyjecie tych z cukrem, to i tak cały deser wciąż będzie zdrowy i bogaty w składniki odżywcze.
Przy wymyślaniu przepisu na sernik bez cukru nie chciało mi się używać piekarnika, dlatego zrobiłam wersje sernika na zimno. Na wierzch sernika nie chciało mi się również (takiego lenia miałam jak widać 🙂 ) robić galaretki, które są typowym wykończeniem serników na zimno (Zobacz przepis na “Sernik na zimno z jagodami i malinami“), dlatego postanowiłam wykorzystać szybki dżem malinowo-truskawkowy z chia, jaki został ze śniadania (na śniadanie była domowa granola z jogurtem naturalnym i właśnie szybkim sosem z mrożonych owoców na ciepło, którego resztę zagęściłam nasionkami chia i schowałam do lodówki). Oczywiście jeśli nie macie nasionek chia, możecie zagęścić dżem skrobią ziemniaczaną lub kukurydzianą, ale z chia dżem jest zdrowszy 🙂
Sernik na zimno musi być słodki, dlatego oprócz dojrzałych bananów dodałam świeże daktyle Medjool oraz naturalny miód o neutralnym smaku (u mnie wielokwiat). Migdałowy smak sernika nadał odkryty przeze mnie niedawno naturalny olejek migdałowy, jaki zakupiłam przy okazji robienia rogali świętomarcińskich. Olejek obłędnie pachnie marcepanem a w swoim składzie ma tylko naturalny olej z gorzkich migdałów i alkohol (więc polecam).
Sernik na zimno bardzo szybko tężeje, dlatego rozkoszowaliśmy się jego smakiem jeszcze tego samego dnia.
Dzisiejszy deser to lekki Sernik na zimno bez cukru. Prosty w przygotowaniu. O migdałowym smaku. Gorąco polecam!
Sernik na zimno – bez cukru + kilka słów o świeżych daktylach
Przepis na lekki Sernik na zimno bez cukru. Przepis na sernik z dojrzałymi bananami, świeżymi daktylami z mrożonymi malinami i truskawkami.
Składniki:
- 1 kg sera w wiaderku (4% tłuszczu), np. President
- 3 dojrzałe banany
- 10 świeżych daktyli Medjool
- 3 czubate łyżki naturalnego miodu płynnego o neutralnym smaku (wielokwiat lub lipa)
- 2 łyżeczki domowego ekstraktu waniliowego
- 1 łyżeczka naturalnego ekstraktu migdałowego
- 2 czubate łyżki żelatyny + 1/4 szkl. gorącej wody
- paczka dowolnych biszkoptów (najlepiej bezcukrowych)
Dodatkowo:
- 2 garście mrożonych malin
- 1 garść mrożonych truskawek
- 1-2 łyżki miodu
- sok z cytryny
- 1 łyżka nasion chia lub 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej/kukurydzianej
Sernik na zimno - bez cukru - Przygotowanie:
- Przygotować szybki dżem malinowo-truskawkowy: do rondelka wrzucić po garści mrożonych malin i truskawek, przykryć pokrywką i gotować na małym ogniu parę minut, aż owoce puszczą sok, rozmrożą się i będą gorące. Następnie dodać nasiona chia (lub skrobię), miód i sok z cytryny. Wymieszać (w przypadku skrobi trzeba jeszcze zagotować), przełożyć do słoiczka i gdy ostygnie schować do lodówki.
- Przygotować masę na sernik na zimno bez cukru: żelatynę wymieszać w gorącej wodzie, pozostawić, aby lekko ostygła (ma być ciepła, ale nie gorąca). Do misy malaksera z zamontowanymi nożami do siekania* przełożyć ser, dodać bardzo dojrzałe banany, świeże daktyle Medjool pozbawione pestek, miód oraz ekstrakty. Miksować na gładką masę. Daktyle powinny się rozmiksować na papkę i osłodzić całą masę na sernik*.
- Do ciepłej rozpuszczonej żelatyny dodać łyżkę masy na sernik, wymieszać. Następnie całość kubka przelać do miksowanej masy. Jak tylko żelatyna wmiesza się w masę, przestać miksować.
- Dno okrągłej foremki (o średnicy ok. 23 cm) z odpinaną obręczą wyłożyć biszkoptami. Na biszkopty wylać masę na sernik. Na wierzchu porozkładać pozostałą garść mrożonych malin. Sernik na zimno bez cukru schować do lodówki na kilka godzin, aż masa stężeje.
- Na stężoną masę sernika rozsmarować przygotowany wcześniej szybki dżem malinowo-truskawkowy. Można od razu kroić i podawać. Sernik można przed podaniem polać odrobiną miodu, aby podbić słodycz i aby sernik pięknie błyszczał.